Angielski detektyw, którego znają miliony na świecie powraca w nowej odsłonie. Stacja BBC zakupiła kolejną 4 serię zwariowanych przygód dwójki angielskich dżentelmenów: przyjemnie aroganckiego współpracownika londyńskiej policji i jego nierozłącznego przyjaciela sir dr. Watsona. Do premierowego odcinka 4 sezonu zdjęcia rozpoczęły się początkiem 2015 roku.
To jeden z
niewielu tak wysublimowanych dzieł ostatniej dekady. Majstersztyk poziomu mega.
Pomijając niebanalną fabułę i niespodziewane zwroty akcji, zachwyca grą
aktorską i idealnym doborem dwóch głównych postaci. Bezczelny, dowcipny i
niezwykle inteligentny Sherlock doskonale został skontrastowany z lekko
flegmatycznym i opanowanym weteranem wojennym – dr. Holmsem.
Mogło by się wydawać, że tak wyrazisty kontrast postaci nie jest najlepszym pomysłem, nic bardziej mylnego właśnie dzięki temu serial ma swój intensywny ostro - słodki smak. Mimo to, że historia Sherlocka była już z tysiąc razy maglowana i chyba każdy z nas widział rożnego rodzaju adaptacje zarówno filmowe jak i te przedstawiane w wersji książkowej, to jednak ten jest strzałem w dziesiątkę. Oglądałem co najmniej kilka różnych prób przedstawienia losów genialnego dedukatora, ale żadna z nich nie wzbudziła we mnie, aż tak głębokich emocji. Serial ogląda się lekko, ale też zmusza do refleksji. Nie jest to kolejna, pusta nic nie wnosząca produkcja. W zabawny i inteligentny sposób przenosi nas w obecne czasy londyńskiego zgiełku, wciągając nas w wir przedziwnych i zagmatwanych spraw kryminalnych. Bardzo przyjemnie ogląda się losy Sherlocka w nowej, teraźniejszej rzeczywistości. Wielkie brawa za pomysł.
Mogło by się wydawać, że tak wyrazisty kontrast postaci nie jest najlepszym pomysłem, nic bardziej mylnego właśnie dzięki temu serial ma swój intensywny ostro - słodki smak. Mimo to, że historia Sherlocka była już z tysiąc razy maglowana i chyba każdy z nas widział rożnego rodzaju adaptacje zarówno filmowe jak i te przedstawiane w wersji książkowej, to jednak ten jest strzałem w dziesiątkę. Oglądałem co najmniej kilka różnych prób przedstawienia losów genialnego dedukatora, ale żadna z nich nie wzbudziła we mnie, aż tak głębokich emocji. Serial ogląda się lekko, ale też zmusza do refleksji. Nie jest to kolejna, pusta nic nie wnosząca produkcja. W zabawny i inteligentny sposób przenosi nas w obecne czasy londyńskiego zgiełku, wciągając nas w wir przedziwnych i zagmatwanych spraw kryminalnych. Bardzo przyjemnie ogląda się losy Sherlocka w nowej, teraźniejszej rzeczywistości. Wielkie brawa za pomysł.